Cykl obrazowy ukazujący fragmenty życia św. Brygidy Szwedzkiej

stalla1Pierwszy obraz cyklu przedstawia wydarzenie, w którym brali udział rodzice Brygidy, jeszcze przed jej narodzeniem. To dramatyczna scena tonięcia statku i rozbitków w czasie burzy na morzu. Na odległym brzegu klęczy ciężarna Ingeborga - matka św. Brygidy, a nad nią w obłokach Jezus Chrystus przemawia słowami: ECCE SALVATA ES PROPTER BONUM QVOD GESTAS IN VTERO TUO (Oto jesteś uratowana ze względu na dobro, które nosisz w twoim łonie). Za Ingeborgą widzimy zamek, którego dwa flankujące ścianę z bramą bastiony zwieńczone są blankami. Obraz jest podpisany słowami: NAVFRAGA MATER EIUS PROPTER IPSAM SALVATUR (Jej matka będąc rozbitkiem zostaje uratowana ze względu na nią).

Rodzice Brygidy byli ludźmi pobożnymi, dobroczynnymi, chętnie podejmującymi trudy pielgrzymek do miejsc świętych. Gdy przed urodzeniem św. Brygidy powracali z Kildare w Irlandii znaleźli się w wielkim niebezpieczeństwie z powodu nawałnicy na morzu. Z niebezpieczeństwa tego Ingeborga została w cudowny sposób uratowana. W czasie snu następnej nocy, jak na jawie, widziała postać świetlaną, która powiedziała jej: "zachowana jesteś dla dobra, które masz tu w żywocie, przeto wychowaj ono z miłością Bożą, bo tobie to od Boga darowane jest".

W tym przedstawieniu ukazane są symultanicznie dwa wydarzenia, które dokonały się w różnym czasie. Oba jednak podkreślają, że zamiarem boskim było, by św. Brygida spełniła swe posłannictwo na ziemi.

stalla2Kolejne przedstawienie cyklu nie ukazuje jeszcze samej świętej, choć rzecz dzieje się już po jej narodzinach. Na pierwszym planie widać biskupa, starszego człowieka, który klęczy pogrążony w modlitwie. Duchownym jest Benedykt, proboszcz Rasbo, który 14 czerwca modlił się o to, aby Ingeborga szczęśliwie urodziła dziecko. W niebiosach, gdzie kieruje spojrzenie, widzi Maryję z księgą w ręku, która przemawia do niego: NATA EST BIRGERO FILIA, CUIUS VOX ADMIRABILIS AUDIETUR PER ORBEM (Birgerowi narodziła się córka, której niezwykły głos będzie słyszany na [całym] świecie).

Obraz podpisany jest ponadto słowami: CAELITUS ANUNTIATUR NATAE GLORIA (Obwieszczona jest z nieba chwała narodzonej). Gdy Brygida miała się narodzić opiekun pobliskiego kościoła, który w przyszłości został biskupem Aboeńskim, miał cudowne widzenie. Trwając na modlitwie w czasie jej narodzin, pokazał się mu jasny obłok, a w obłoku zobaczył Maryję, która trzymała w ręku księgę. Wówczas powiedziała mu ona, że Birgerowi właśnie narodziła się córka, która głosić będzie radość zbawienia.

Scena ta rozgrywa się na tle krajobrazu z wyraźnie zaznaczoną sylwetką kościoła. Kościół ten ma bardzo charakterystyczny schodkowo zakończony szczyt fasady ze sterczynami wystającymi poza płaszczyznę. Szczyt ten zdobią trzy rzędy blend oddzielonych od siebie odcinkami listew. Fasada ma portal wejściowy, ponad którym znajduje się maswerkowe okno. Porównania ikonograficzne wykazują, że jest to kościół brygidek lubelskich w stanie przed dobudowaniem do korpusu wieży.

stalla3Wydarzenie to miało miejsce, gdy Brygida była siedmioletnią dziewczynką. Na obrazie znajduje się napis: CORONATUR A B[EATA] V[IRGINE] (Jest koronowana przez Błogosławioną Dziewicę [Maryję]). Widzimy ją, czuwającą na modlitwie. O porze dnia świadczy łoże w tle sceny i nocny strój Brygidy, która klęczy przed czymś, co można nazwać mensą ołtarzową. Lecz zamiast obrazu widzimy stojącą w obłokach Matkę Bożą przemawiającą do niej słowami: VIS NE HABERE ISTAM CORONAM (Czy chcesz mieć tę koronę?) i wyciąga w kierunku Świętej koronę, w której znajduje się siedem różnokolorowych klejnotów. Brygida odpowiada VOLO (Chcę), na obrazie ten napis widnieje w lustrzanym odbiciu. Akceptacja, a nawet gorliwość maluje się zarówno w modlitewnej postawie, jak i na twarzy. Była to pierwsza wizja św. Brygidy, o której powiedziała swojemu spowiednikowi dopiero w Rzymie pod koniec życia. Opowiadała, że ukazała jej się wtedy Matka Boża z kosztowną koroną w ręku, zdobioną siedmioma cennymi klejnotami. Maryja zwróciła się do niej z pytaniem, czy chciałaby ją otrzymać. Gdy Brygida wyraziła zgodę, wówczas Bogurodzica nałożyła ją na głowę wizjonerki.

Pod koniec życia, gdy święta była już ciężko chora, miała kolejne widzenie. Przyszła do niej św. Agnieszka i wyjaśniała jej znaczenie owej korony oraz symbolikę drogich kamieni, które ją zdobiły. Kamienie oznaczały uciążliwości życia, które sprawiają przede wszystkim inni ludzie. Jednak są one po to, aby stała się lepsza i bardziej świadoma świętości. Jaspis wprawiony został przez tego, który mówił o niej zelżywe rzeczy. Szafir wprawił ten, co w twarz pochlebne słowa mówił a za oczami obmawiał ją. Szmaragd natomiast ten, który powiedział te rzeczy, o których nie myślała, ani nie mówiła. Perłę wprawił w koronę ten, który człowieka pobożnego w jej obecności ganił, topaz zaś ta osoba, które uszczypliwe słowa mówiła, a której Brygida błogosławiła. Natomiast diament ten, który uczynił szkodę jej cielesną, a ostatni klejnot-rubin wprawił oszczerca.

stalla4Jest to następna wizja Brygidy. Dostąpiła jej, gdy miała dziesięć lat. Przedstawienie to podpisano słowami: CUM CHRISTO CRUCIFIXO LOQVITUR (Rozmawia z Chrystusem Ukrzyżowanym).

Święta klęczy przed Ukrzyżowanym Chrystusem. Z ust św. Brygidy padają słowa: DOMINE, QVIS FECIT TIBI ISTUD (Panie któż ci to uczynił? - napis lustrzany), Chrystus odpowiada: QVI ME CONTEMNUNT (Ci, którzy mną gardzą). Widzenie to Święta miała w nocy, po tym jak w kościele wysłuchała kazania o Męce Zbawiciela. Widziała Chrystusa jakby ukrzyżowanego i żalącego się: Taki jestem zbiczowany. Na co ona rozumiejąc jakby się to świeżo stało odpowiedziała: o Panie! któż ci to uczynił? Odpowiedział Chrystus: ci, którzy wzgardzają mną i nie dbają o miłość moją czynią mi to.

Wydarzenie to wywarto zasadniczy wpływ na pasyjną pobożność św. Brygidy, która stanie się centralnym motywem jej duchowych rozważań. W swoich stanach ekstatycznych jeszcze dwukrotnie Święta widziała i przeżywała ukrzyżowanie Jezusa. Omawiany obraz przedstawia pierwszą taką wizję. Scenę umieszczono w kościele: mroczne tło wnętrza rozjaśnia światło wydobywające się z wielkiego okna, które zamyka perspektywę kompozycji. Podobnie jak w jednym z wcześniejszych przedstawień ukazano tu dwa wydarzenia, które rozegrały się w różnym czasie.

W obrazie tym Brygida została ukazana w bogatym stroju: w gronostajowym płaszczu, w wymyślnym uczesaniu. W ten sposób artysta chciał podkreślić jej wysokie pochodzenie społeczne a przez kontrast z następnymi obrazami, gdzie Brygida ubrana jest już w habit zakonny, wskazać na dwa etapy jej życia: pierwszy, gdy wiodła życie świeckiej i drugi, gdy żyła jak zakonnica.

stalla5Jest to ostania scena, w której świętą przedstawiono w bogatym stroju osoby świeckiej i znów w trakcie jednej z jej wizji. Obraz podpisany jest: IN SPONSAM A CHRISTO ELIGITUR (Wybrana jest przez Chrystusa na oblubienicę). Brygida znajduje się w kościele, o czym świadczą arkady w tle. Klęczy przed obrazem ołtarzowym przedstawiającym Maryję z Dzieciątkiem. W trakcie modlitwy ukazał się jej Jezus, który skierował do niej następujące słowa, zapisane w obrazie na banderoli: TU ERIS MEA, VIDEBIS SECRETA CELESTIA (Ty będziesz moją oblubienicą [i] ujrzysz tajemnice niebieskie). Ciekawe jest ujęcie postaci Chrystusa. Ukazany jest w dynamicznej pozie, prawą rękę odrzuca do tylu, jakby chciał wskazać jej kierunek, lewą zaś wskazuje na początek banderoli, która kończy się na wysokości oczu świętej. Brygida zaś rozkłada bezradnie ręce, zdziwiona spogląda na Chrystusa.

W obrazie tym oglądamy jedną z wielu wizji (od 1346 r.), które Brygida otrzymała w cysterskim klasztorze w Alwastra, gdzie udała się po śmierci męża. Wcześniej uregulowała sprawy majątkowe. Swoje dobra rozdysponowała między spadkobierców i ludzi biednych. Przedstawienie to ukazuje ważny moment w jej życiu, gdy Święta decyduje się porzucić życie świeckie. Wówczas znajduje w osobie Piotra Olafsona przewodnika duchowego i sekretarza. To on wraz z ojcem Piotrem ze Skanninge tłumaczył na łacinę wizje Brygidy, które spisywane były przez nią w języku szwedzkim.

stalla6Obraz podpisany został słowami: INSTITUTUM ORDINI SCRIBIT (Pisze Regułę dla zakonu). Jest to pierwsze przedstawienie, na którym widzimy świętą ubraną w habit zakonu brygidiańskiego. Już do końca cyklu będzie ukazywana w taki sposób. W rzeczywistości nigdy nie nosiła stroju założonego przez siebie zakonu. W tradycji jednak przyjęto przedstawianie jej w szatach ksieni.

Życie św. Brygidy dzieliło się na dwa etapy: na świeckie w Szwecji, gdy była żoną i matką oraz życie w Rzymie, już po śmierci męża. Drugi etap przypominał rytm życia klasztornego: wspólne modlitwy, posiłki, studia, praktyki pokutne, pielgrzymki, nawiedzanie kościołów dla zyskania odpustów.

W przedstawieniu tym na stole tuż obok Świętej stoi krucyfiks. Brygida zapisuje słowa podawane jej przez anioła, który pochyla się nad nią za oparciem fotela. W górnym lewym rogu obrazu widzimy okno, przez które przechodzą promienie światła, wydobywające się zza ciężkich chmur. Padają na grupę w środku pokoju, nie oświetlając jej jednak. Jest to boski znak opieki nad nowopowstającym zakonem.

Polecenie założenia nowego zakonu otrzymała Brygida na wiosnę 1346 r., a w czasie mistycznego uniesienia doznała objawienia dotyczącego organizacji zakonu. Regułę zakonu św. Zbawiciela spisała w klasztorze w Alwastra w Szwecji. Do Rzymu udała się pod koniec 1349 roku, aby zabiegać o zatwierdzenie jej przez papieża.

stalla7Obraz ten podpisany jest słowami: A DEO PATRE ITERVM FIL[IO]? TRADITUR IN SPONSA GLO[RIAE?] (Przez Boga Ojca [Brygida] ponownie jest przekazywana Syn[owi?] jako oblubienica chwał[y?]). Ukazano na nim Zbawiciela podającego dłoń klęczącej Świętej. Za nimi stoi Bóg Ojciec, który błogosławiąc wypowiada słowa: SPONSAM ASIGNO TIBI (Przyznaję [oddaję] ci oblubienicę), Chrystus zaś odpowiada EGO ASSUMO EAM (Ja Ją przyjmuję). Brygida występuje tu jako zakonnica, ale na głowie ma mitrę książęcą z krzyżem. Osoby boskie mają nimby zróżnicowane: Bóg Ojciec w formie trójkąta, Chrystus zaś w kształcie świetlistego otoku.

W swoich Objawieniach Brygida nie mówi nic na temat duchowego zjednoczenia z Bogiem. Wprawdzie nazywana jest zaślubioną, lecz może to oznaczać, że została odkupiona przez krew Jezusa Chrystusa oraz to, że wiodła życie w łasce uświęcającej. Nie możemy nawet mówić o konsekracji zakonnej, przez którą osoba składająca takie śluby zostaje poślubiona Chrystusowi. Brygida bowiem nigdy nie składała profesji zakonnej, choć zawsze pragnęła życia zakonnego wraz z jego wszystkimi duchowymi skutkami. W obrazie jednak jednoznacznie ukazany został moment zaślubin w znaczeniu powierzenia. Bóg Ojciec oddaje Brygidę Chrystusowi.

stalla8Obraz podpisany jest słowami: CAELESTIS CELITUS ILLI OSTENDATUR (Ukazuje się jej Bóg z nieba). Brygida w stroju swojego zakonu, ale też z mitrą książęcą na głowie klęczy pokornie pochylona i obejmuje krzyż. Obok niej stoją Chrystus jako Salwator, Maryja w koronie na głowie oraz św. Agnieszka, ukazana tu ze swoim atrybutem - barankiem oraz z palmą męczeństwa. Za tą grupą w tle widać niebiosa, pośrodku których stoi brama w jaśniejącym otoku. Prowadzą do niej trzy stopnie. Nad bramą widzimy postać Boga Ojca w tiarze papieskiej na głowie. Po bokach święci w obłokach: św. Paweł - z mieczem, Jan Ewangelista - z orłem. Dwie najwyżej umieszczone półpostacie świętych, w wyniku przycięcia obrazu podczas dopasowywania go do nowych stall, są obecnie pozbawione atrybutów. Przedstawieni są jednak zgodnie z tradycją ikonograficzną. Można więc rozpoznać Jana Chrzciciela w szacie pustelnika i św. Piotra, którego ukazano jako siwego starca z krótką, kędzierzawą brodą. Para najniżej umieszczonych postaci to biskup oraz zakonnik.

Obecność świętych wokół bramy niebios uzasadnia kolejna wizja, w której mowa jest o tym, że to właśnie ci czterej święci udzielają Brygidzie rad dotyczących poprawy życia. Jan Ewangelista symbolizuje posłuszeństwo, Piotr wiarę, Paweł cierpliwość, Jan Chrzciciel słodycz. Maryja kończy tą wizję słowami: każdego człowieka, który jest pokorny i posłuszny, stały w wierze, cierpliwy wprowadzam do Syna mego.

stalla9Obraz podpisany jest słowami: FLORES MEI FRUCTUS HONORTUS (Kwiaty moje są owocem sławy). Brygida klęczy frontalnie, z jej piersi wyrastają wici roślinne z rozwiniętymi kielichami lilii na końcu. W kwiatach tych znajdują się półpostacie, które podpisane są imionami: CAROLUS, BIRGERUS, BENEDICT, GVDMARVS, MERITA, S. CATHARINA, INGEBVRGIS, CAECILIA. Są to imiona jej synów i córek. W najwyższych dwóch kwiatach widzimy dwie grupy osób. To siostry i bracia zakonu brygidiańskiego. Postacie dzieci zestawione są bez chronologii starszeństwa, w podobnej odległości od matki. Jedynie zakonnicy ukazani są na wysokości tronujących w niebiosach Maryi i Chrystusa. Z rękami złożonymi do modlitwy patrzą oni na Matkę Bożą, podczas gdy dzieci Brygidy spoglądają przed siebie. Jedynie św. Katarzyna w ręku trzyma księgę, a Birgerus w jednej ręce miecz, a w drugiej różaniec.

Postać Brygidy przybrała formę pnia, którego korzenie są mocno wrośnięte w Ziemię. Układ jej rąk w geście oranta zdają się tworzyć jedność z wiciami, które wyrastają z jej piersi. Takie wyobrażenie można znaleźć w jednej z wizji Świętej, gdzie Brygida porównana jest do winnej macicy, czyli fundatorki nowego zakonu, z którego wyrosną latorośle pożyteczne. Podpis pod obrazem również mówi o tym: FLORES MEI FRUCTUS HONORIS.

Przedstawienie to uzupełnia jeszcze jeden napis, umieszczony na filakterii trzymanej przez Chrystusa: HANC RELIGIONEM AD HONOREM MATRIS MEAE PER MULIERES PRIMUM ET PRINCIPALITER STATUERE VOLO (Chcę ustanowić ten zakon na cześć mojej Matki, aby był pierwszym głównym wśród kobiet). Maryja przyjmuje ten dar i przyobiecała Zakon ten, od Syna swego sobie poświęcony, osobliwą łaską bronić i błogosławieństwy Ducha Świętego napełniać.

stalla10Jest to jeden z dwóch najwęższych obrazów, które obecnie znajdują się w ławkach naw. Ukazuje on św. Brygidę, która otrzymuje polecenie, by udała się do Rzymu. Na obrazie znajduje się już ona w drodze do Wiecznego Miasta. Trzyma laskę pielgrzymią i krzyż, który zawsze miała podczas swoich licznych pielgrzymek. Jak twierdzą jej biografowie, wpatrywała się w ten krzyż w czasie modlitwy myślnej. Na tym przedstawieniu spogląda jednak w niebo, gdzie pokazuje się jej Jezus w obłokach. Scenę dopełnia napis biegnący między Chrystusem a Świętą: D[OMIN!] 1349 VT IN EXTRAVAGANTI CAP[ITE Vel ITVLO] 8 (Z nakazu Chrystusa podąża do Rzymu, roku Pańskiego 1349, jak [podaje się]).

Chrystus rzeczywiście posłał Brygidę do Rzymu, by u papieża uzyskać aprobatę reguły nowego zakonu, którą przygotowała w klasztorze w Alwastra. Ponadto pragnęła otrzymać odpust jubileuszowy, który papież Klemens VI zapowiedział na 1350 r. Chciała również wpłynąć na papieża, aby dla dobra Kościoła powrócił z Awinionu.

Pielgrzymkę, czyli samotne przemierzanie drogi, w tym czasie uważano za obraz życia mnicha, rodzaj wygnania, stan obcości na ziemi w znaczeniu dosłownym. Klasztor był symbolem pustyni wewnętrznej, a exodus nakazem opuszczenia samego siebie, wyjścia z egoizmu ze świadomością znikomości ziemskiej egzystencji. W kontekście całego cyklu przedstawienie to należy do grupy obrazów, ukazujących drugi etap życia Świętej, które wiodła na wzór zakonny.

stalla11Obraz ze św. Katarzyną niewiele się różni od poprzedniego. Przedstawiona jest ona podobnie jak jej matka, z laską pielgrzymią i z krucyfiksem. Podobnie też jak św. Brygida wznosi oczy ku niebu. Katarzyna jednak widzi jedynie wielką światłość dobywającą się z otwartego nieba. Podpis obrazu brzmi: COMES PEREGRINATIONIS FIlIA E[I]VS S[ANCTAI CATHARINA (Towarzyszka wędrówki jej córka św. Katarzyna).

W obu tych obrazach matka i córka ukazane są jako zakonnice, pątniczki ogarnięte jednym powołaniem - wędrówki do Boga. Obie kierują spojrzenia w tą samą stronę, a1e widzenia ich są inne. Brygida widzi Jezusa jako ta, której dane było rozmawiać z osobami boskimi i świętymi. Katarzyna natomiast, jak inne zakonnice brygidiańske, wzoruje się na matce. Myśl tą można było wyobrazić w sposób plastyczny, dzięki temu, że każdą z nich przedstawiono na osobnym obrazie, a pozornie niemal mechaniczne powtórzenie kompozycji służy przekazaniu idei naśladowania.

Te dwa przedstawienia pokazują, że Brygida. a potem też i jej naśladowcy - zakonnicy zakonu Najświętszego Zbawiciela, podejmują pielgrzymkę ascetyczną przez życie w klasztorze. W życiu Brygidy i Katarzyny był to czas, gdy udały się do Rzymu. Wiodły tam życie wzorowane na zakonnym. Obrazy te niewątpliwie nawiązują też do ich licznych pielgrzymek, które uważały za istotny czynnik rozwoju duchowego. W oddali, w pejzażu na obrazie ze św. Katarzyną widzimy zarys budowli, której kształt przypomina kościół Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Rzeczywiście, pod koniec życia świętej Brygidy Katarzyna wraz z matką udały się na pielgrzymki